Obiecująco rozpoczęła się rywalizacja podczas ostatniego Pucharu Świata FIL na szwajcarskim torze w St. Moritz- Celerina.

Mateusz Sochowicz wygrywa….. w St. Moritz brzmi jak science fiction. Nie wygrał zawodów Pucharu Świata, ale już wygrał sam ze sobą i z ogromnymi przeciwnościami, jakie go w obecnym sezonie spotkały.  Po wielotygodniowej przerwie od wypadku na torze w Yanquing na starcie  Pucharu Narodów osiągnął dziesiąty czas i wyprzedził aż 13 innych zawodników  uzyskując kwalifikację do zawodów finałowych. Pokonał m.in. ważnych rywali w sztafecie: Josefa Ninisa ze Słowacji i zawodnika Ukrainy  Andriy Mandziy.  Po raz kolejny na trzecim miejscu Pucharu Narodów uplasowali się Wojciech  Chmielewski i Jakub Kowalewski- tylko o 152 tysięczne za zwycięzcami z Rosji Kashkin, Korshunov. Obiecujący wynik.  Ponownie  w obecnym sezonie do zawodów finałowych zakwalifikowała się Klaudia Domaradzka. 13 miejsce pozwoliło jej na wyprzedzenie rywalek ze sztafety : Oleny Stetskiv z Ukrainy, Makeny Hodgson z Kanady i Anny Cezikowej z Republiki Czeskiej. Do Słowaczki Simonakowej zabrakło jedynie 165 tysięcznych sekundy. Po dwutygodniowej przerwie, po chorobie ,  na tor wróciła Natalia Jamróz. W Pucharze Narodów zajęła dwudzieste miejsce. Wierzymy, że skutecznie powalczy także w następnym sezonie. W weekend rozegrane zostaną zawody finałowe PŚ a jednocześnie Mistrzostwa Europy i Młodzieżowe Mistrzostwa Europy.