Po raz drugi w obecnym, nietypowym ze względu na koronawirusa COVID-19  sezonie, zawody Pucharu Świata zostały rozegrane na niemieckim torze w Oberhof.

Wojciech Chmielewski i Jakub Kowalewski w konkurencji dwójek zajęli trzynaste miejsce, po w miarę równych dwóch ślizgach. Ich stabilne ślizgi są niezwykle ważne w starcie sztafety, na którą bardzo liczymy. Stanowią główną siłą polskiej drużyny i to oni będą podczas  zbliżających się Mistrzostw Świata w Konigssee ( 29-31 stycznia br.) w dużej mierze decydowali o wyniku sztafety.  Będzie to zatem najważniejszy start w sezonie przedolimpijskim. Uzyskany wynik będzie miał także wpływ na wysokość tegorocznego stypendium zawodniczego. Indywidualnie Mateusz Sochowicz zajął dobre 22 miejsce, ale trzeba podkreślić, że w Pucharze Narodów zajął wysokie czwarte miejsce, wyprzedzając wielu znanych zawodników, z którymi niestety przegrał w zawodach finałowych Pucharu Świata. Mateusz  Sochowicz posiada potencjał do zdobywania  miejsc w pierwszej dwudziestce Mistrzostw Świata i Pucharu Świata. Będzie także silnym „ogniwem” naszej sztafety. Klaudia Domaradzka  zajęła w zawodach finałowych w Oberhof 22 lokatę. W pierwszym ślizgu miała bardzo dobry, dziewiąty czas startu, ale odczuwalnie słabszą od rywalek prędkość na torze podczas obu ślizgów. Jeśli poprawi szybkość przejazdu to będziemy mogli liczyć na stabilne i udane dalsze starty, w tym w sztafecie podczas MŚ w Konigssee. Analizując występy  jej groźnych rywalek ze  sztafety Ukrainy i Słowacji – z którymi będziemy toczyli  podczas Mistrzostw Świata w Konigssee emocjonujące pojedynki o miejsce w ósemce-  Słowaczka Simonakowa nie zakwalifikowała się do zawodów finałowych w Oberhof a Ukrainka Tunytska wyprzedziła Polskę  tylko o 134 tysięczne sekundy. Liczymy na równe, bez „obijania band”, udane występy naszych reprezentantów podczas zbliżającego się Pucharu Świata w austriackim Igls i Mistrzostwach Świata na dobrze nam znanym torze w Konigssee (Niemcy).