czas na polskie SANECZKARSTWO
budzik pzssan

UKS Ślizg Rzeczyca inicjatorem prezentacji wartości edukacyjnych i polskich śladów w FC Barcelona

13 czerwca 2025, godz. 11:59  

A A A

Do sali widowiskowej w Gminie Rzeczyca przyszły dzieci pod opieką nauczycieli ze wszystkich klas Szkoły Podstawowej im. Narcyzy Żmichowskiej. Została ona wypełniona do ostatniego miejsca. Podczas ostatniej Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Starym Smokowcu – opiekująca się zawodniczkami i zawodnikami UKS „Ślizg” Rzeczyca  Iwona Łuszcz- Krawczyk – Zastępca Wójta Gminy Rzeczyca dowiedziała się o mojej  pasji i o  mojej  pierwszej 48- godzinnej podróży do Barcelony nie samolotem a trzema  pociągami przez Paryż.  Było to w  1979 roku. Gdy Pani Iwona –  kilka razy będąca na zawodach saneczkowych -   usłyszała, że  już w  trzeciej klasie Liceum Ogólnokształcącego w Żaganiu  uczyłem się sam bez żadnego nauczyciela języka hiszpańskiego, poprosiła o więcej szczegółów. Otrzymała po powrocie z  Bukowiny Tatrzańskiej zdjęcie  polskiego licealisty na ramionach  całej drużyny FC Barcelona wykonane na murawie stadionu Camp Nou przed  treningiem  w 1979 roku. Kilka miesięcy wcześniej ci sami piłkarze zostali najlepszą drużyną Europy w rozgrywkach Pucharu Zdobywców Pucharów. 

Zbigniew Kumidor

Marek Kaźmierczyk – Wójt Gminy w obecności Pani Dyrektor Szkoły Agaty Ostalskiej     przedstawił ponad 200 uczniom Zbigniewa Kumidora -  od 7 lat pracującego w Polskim Związku Sportów Saneczkowych. Kilkunastu pierwszoklasistów zaprezentowało na scenie koszulki, jakie zaproszony gość otrzymał na przestrzeni wielu lat od piłkarzy lub od klubu FC Barcelona. Koszulkę Messiego miał….najniższy wzrostem chłopczyk. Na scenie były też dziewczęta dumne z niespodziewanego  „ubioru”. Było kolorowo, granatowo-niebiesko. Gość z PZSSan – a jednocześnie absolwent Iberystyki,  którą ukończył na Uniwersytecie Warszawskim -  opowiadał dzieciom i młodzieży o pasji do klubu. O tym, by wierzyć, że jak się czegoś bardzo chce, to nie ma rzeczy prawie niemożliwych. O tym jak w szkole podstawowej kilka razy wysyłał listy do FC Barcelona z prośbą o kolorową  pocztówkę drużyny i .. pechowo nie otrzymywał jej. Nawet taki klub w tamtych czasach nie miał możliwości na odpowiedzi każdemu sympatykowi z całego świata.   Kolega  pokazywał mu  dwukrotnie, że miał szczęście, bo dostawał piękne kolorowe zdjęcia drużyny. Nie wolno się poddawać. Zaproszony gość z PZSSan  przez  klub „Ślizg”,  gminę i szkołę podstawową z Rzeczycy   opowiedział dzieciom i młodzieży szkolnej  jak skleił z szarego papieru własną dużą kopertę, namalował na niej logo klubu, nakleił nieduże zdjęcie najlepszego wtedy piłkarza na świecie grającego w Barcelonie Johana Cruyffa i… wysłał do klubu. Taki duży list został tam zauważony.   Nawet Wiceprezes Joan Casals de Villar – gdy mu pokazano -  taką przesyłkę z Polski, - podpisał się własnoręcznie pod odpowiedzią. Cierpliwość i pasja została nagrodzona. Po pół roku -  ten sam Wiceprezydent zrobił zdjęcie 18- letniemu Polakowi z całą słynną wtedy drużyną, gdy dowiedział się, że podróż z Polski do jego  wymarzonego  klubu  pociągami trwała kilka dni… Dzieci i młodzież szkolna słuchały o wielu polskich śladach w FC Barcelona. To oczywiście Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny, ale też Ewa Pajor z Uniejowa koło Łodzi. Nie wiedziały, że najwięcej ludzi przyszło na stadion Barcelony – 110 tysięcy  w listopadzie 1982 roku, gdy polski Papież Św. Jan Paweł II   odprawiał na stadionie pierwszą w historii Katalonii Mszę Św. Nigdy wcześniej w całej historii tego pięknego regionu  jej nie było. Prezydent klubu  wręczył polskiemu papieżowi honorową legitymację o numerze 108 000. 

Przygotowałem  dzieciom niespodzianki – symboliczne drobne gadżety z FC Barcelona. W konkursach z prostymi pytaniami  uczestniczyli wszyscy na sali. Było bardzo radośnie. Pytania i całe spotkanie miały przede wszystkim   wartość edukacyjną i poznawczą. Dzieci słyszały, że warto mieć marzenia. Dobre marzenia. Na koniec powiedziałem im   „Z takich marzeń  może  rodzić się  dobro, piękno i nadzieja. Wychodzili z sali widowiskowej w Gminie Rzeczyca poruszeni i z  uśmiechami…  jeden z chłopców nie wygrał nagrody, choć bardzo tego chciał. Po spotkaniu – gdy pozostałem ja i on  -  przyszedł na scenę i  zapytał czy może coś otrzymać….Popatrzyłem mu w oczy. Był cierpliwy i miał nadzieję. Przyszedł. Oczy mu się zaszkliły. Jak można mu było nie dać małej nagrody…

*********

W spotkaniu uczestniczyli także zaproszeni goście: sekretarz generalny PZSSan Janusz Tatera, kadra narodowa juniorów na torach lodowych sztucznie mrożonych z trenerami Dariuszem Ziarno i Andrzejem Kupczykiem przebywająca na zgrupowaniu szkoleniowym w pobliskim  COS OPO w Spale oraz przedstawiciele kierownictwa firmy MAR-POL z Łodzi, producenta wysokiej klasy materiałów tekstylnych Stanisław Różański i Waldemar Kryński. Firma MAR-POL jest członkiem grupy pracującej wspólnie z dr Henrykiem Maruchą nad nowymi technologiami mającymi zastosowanie w produkcji strojów sportowych nowej generacji, w tym także dla saneczkarstwa.