czas na polskie SANECZKARSTWO
budzik pzssan

Mateusz Sochowicz - 88 dni walki, by dziś powiedzieć : "jestem i startuję"

06 lutego 2022, godz. 08:04  

A A A

8 listopada 2021 – to dzień wypadku Mateusza Sochowicza podczas treningu przed zawodami Pucharu Świata na olimpijskim torze w Yanqing. 5 lutego 2022 – to  dzień jego olimpijskiego startu.

Między tymi datami 88 dni walki, rehabilitacji i zmagania ze samym sobą , by dziś dopiąć celu i powiedzieć wszystkim  „jestem i startuję”. By ujarzmić swymi myślami, nogami i całym ciałem ten chiński olimpijski tor. Ujarzmić chińskiego „lodowego smoka”. Zmagał się z przeciwnościami, by przyjechać na igrzyska i pokazać, że polski sportowiec nie poddaje się. Przyjechał walczyć o każdą tysięczną sekundy indywidualnie i w sztafecie. Kilka dni temu wsiadł na treningu  na sanki. Wcześniej  z trenerem Markiem Skowrońskim obszedł kilka razy olimpijski tor.  Popatrzył też na miejsce, które zapamięta do końca życia – zamkniętą  8 listopada 2021 roku barierę ze startu kobiecego na torze. Teraz jest ona szczelnie zamknięta a szeroko otwarta ze startu męskiego. Podświadomie, gdy przejeżdżał obok niej na treningu, czuł w myślach to miejsce. Wiedział, że przyjechał na igrzyska, by nie oglądać się wstecz w kierunku przeżytych 88 dni. Przyjechał, by walczyć najlepiej jak potrafi. Dziś w pierwszym ślizgu był 24. Po drugim zajmuje 27 miejsce. Za jego plecami jest 8 saneczkarzy. Tych, którzy nie przeżyli  - tak jak Mateusz -  dnia 8 listopada 2021 roku. Przed nim 26 zawodników. Oni też – tak jak Mateusz - nie przeżyli dnia 8 listopada 2021 roku. Mateusz go  przeżył… 

Zdjęcia: Eurosport